16 cze Tusk zamknął się w twierdzy Donald Tusk miał do wyboru dwie drogi, obie ryzykowne. Wybrał trwanie; nikogo tym razem nie zrzucił z sań na pożarcie, bo przecież żaden wilk nie będzie miał pożytku z bielejącego już od dawna szkieletu Sławomira Nowaka.